Jak rozpocząć treningi badmintona dla dzieci?
Na tak postawione pytanie, kilka lat temu, w wywiadzie dla portalu ABC sportu odpowiadał nasz trener Jacek JAGODZIŃSKI.
Odpowiedzi pozostają nadal aktualne, uaktualniliśmy jedynie koszty.
Zapraszamy do lektury.
Edyta Pawlak-Sikora (redaktorka ABC sportu): W jakim wieku można rozpocząć przygodę dziecka z badmintonem?
Jacek Jagodziński (Milenium Warszawa): Najlepszym wiekiem jest okres 6-8 lat. Wtedy dziecko może spróbować badmintona a wspólnie z rodzicami mogą później określić czy iść drogą sportu „wyczynowego” czy poprzestać na rekreacji.
Edyta Pawlak-Sikora: Czy rozważając zapisanie dziecka na zajęcia badmintonowe powinniśmy uwzględnić jakieś jego specyficzne predyspozycje fizyczne?
Jacek Jagodziński: Badminton kształtuje wiele cech motorycznych i jego uprawianie także wymaga od dziecka posiadania odpowiednich zdolności. Zwinność, szybkość, skoczność, koordynacja to wszystko jest potrzebne. Z pewnością badminton nie jest dla tych, którzy posiadają nadwagę i chcą w ten sposób schudnąć. Chyba, że z góry zakładamy, iż trenujemy tylko jak to się potocznie mówi „dla zdrowia”.
Edyta Pawlak-Sikora: Czy rozważając zapisanie dziecka na zajęcia badmintonowe powinniśmy uwzględnić jakieś jego specyficzne predyspozycje psychiczne lub społeczne?
Jacek Jagodziński: Każdy sport wymaga cierpliwości w treningu. Aby opanować poszczególne elementy techniczne, potrzeba wielu tysięcy powtórzeń. Bez tego się nie obejdzie. Jednak sam trening badmintonisty jest szalenie urozmaicony a to dla dziecka jest najważniejsze. Badminton jest sportem indywidualnym i z tego powodu dobrze spełniają się tutaj zawodnicy o takich cechach charakteru. Wszystko zależy od nas, nie musimy podporządkowywać się całej drużynie. Walczymy praktycznie dla siebie. Jednak współżycie w grupie też jest tutaj ważne z uwagi na charakter treningów (właśnie grupowy) oraz częste obozy, podczas których młody człowiek uczy się funkcjonowania w otoczeniu innych, podobnych do siebie indywidualistów.
Edyta Pawlak-Sikora: Czy są jakieś przeciwwskazania do udziału w zajęciach badmintona?
Jacek Jagodziński: Oprócz znacznej nadwagi raczej nie, chyba że są to przeciwwskazania zdrowotne, ale to wykrywa lekarz podczas badań sportowca.
Edyta Pawlak-Sikora: Czy dzieci powinny Pana zdaniem uczestniczyć w zawodach/rywalizacji sportowej?
Jacek Jagodziński: Oczywiście i to od jak najwcześniejszego wieku. W badmintonie schemat rywalizacji, zawodów jest dobrze opracowany. Odpowiedni dla każdego wieku. Zwróćmy jednak uwagę, że badminton to sport walki. Tutaj już na etapie pierwszych treningów dochodzi do rywalizacji podczas gier i zabaw. Pokonywanie barier, swoich własnych słabości i ograniczeń, spotykanie się z porażką , ale i z sukcesem – wszystko to sprawia, że badminton znacznie kształtuje młodego człowieka. A osobiście jestem przekonany, że to może być tylko z zyskiem dla dziecka!
Edyta Pawlak-Sikora: Jaka jest „wartość dodana” udziału dziecka w zajęciach badmintona? – jakich cech nabiera, jakie umiejętności dodatkowo nabywa?
Jacek Jagodziński: Częściowo odpowiedziałem na to pytanie przed momentem. Podsumowując ten temat, możemy stwierdzić, że dziecko rozwija zarówno współdziałanie w grupie, jak i wzmacnia poczucie własnej wartości poprzez odnoszone sukcesy. Dalej możemy wymienić tak ważne w naszym codziennym życiu przełamywanie barier i godne – konstruktywne znoszenie porażek. To „utwardza”, wzmacnia charakter dziecka. Do tego dodam samodzielność – tak znacznie poprawianą podczas udziału w obozach sportowych. Zalety możemy wymieniać długo a przecież dochodzi do tego też szeroka poprawa ogólnego przygotowania fizycznego dziecka. Proszę zwrócić uwagę, iż dzieci trenujące badmintona regularnie, zawsze należą do najsprawniejszych w swoich klasach. Często nauczyciele W-F proponują małym badmintonistom udział w reprezentacjach szkoły w innych dyscyplinach.
Badminton należy do sportów najbardziej wszechstronnie rozwijających dziecko!
Edyta Pawlak-Sikora: Czy badminton jest w Pana odczuciu sportem kontuzjogennym?
Jacek Jagodziński: Mało, a na wczesnym etapie szkolenia kontuzji praktycznie nie ma.
Edyta Pawlak-Sikora: Na jakiego rodzaju kontuzje narażony jest młody badmintonista?
Jacek Jagodziński: Najczęściej u dzieci występują różnego rodzaju skręcenia stawów skokowych. Inne kontuzje pojawiają się dopiero u starszych zawodników.
Edyta Pawlak-Sikora: Jaka jest optymalna częstotliwość zajęć/treningów dla młodych badmintonistów?
Jacek Jagodziński: Trening trwa ok. 90 minut. Dziecko z klas I-III powinno trenować 2-3 razy w tygodniu. Klasy IV-VI to już 4-5 treningów tygodniowo. Oczywiście, to wszystko jeśli myślimy o tym, aby dziecko grało wyczynowo.
Edyta Pawlak-Sikora: Co powinien zawierać zestaw stroju sportowego młodego badmintonisty?
Jacek Jagodziński: To, co na lekcję W-F. Buty na podeszwie, która zapewnia w miarę stabilne poruszanie się (odpadają buciki na śliskich podeszwach), koszulka, spodenki. Większość klubów zapewnia lotki i rakiety do treningu, więc na początku nie inwestujemy w sprzęt.
Edyta Pawlak-Sikora: Czy i ew. w jaki sprzęt sportowy powinniśmy (jako rodzice) zaopatrzyć małego badmintonistę?
Jacek Jagodziński: Ja polecam kupno pierwszej rakiety dopiero po kilku miesiącach treningów. Wydając ok. 150,00-250,00 złotych możemy mieć całkiem przyzwoitą rakietę. Odpowiednie buty również są ważne ze względów zdrowotnych. Na rynku jest sporo firm produkujących obuwie do badmintona. Zawsze polecam skonsultować się z trenerem. On doradzi a często i bezpośrednio u szkoleniowców, można nabyć sprzęt po znacznie niższych cenach niż w sklepach sieciowych.
Edyta Pawlak-Sikora: Z jakiego rzędu kosztami finansowymi powinniśmy się liczyć zapisując dziecko na zajęcia badmintona?
Jacek Jagodziński: Większość klubów prowadzących treningi wyczynowe pobiera składki członkowskie w wysokości ok.200,00-300,00 złotych za miesiąc. Kluby finansują w dużej części szkolenie grup dziecięcych stąd opłaty są niskie. Rodzice muszą dopłacać do obozów, turniejów itp. Jednak ogólnym podsumowaniu badminton jest sportem względnie tanim, porównując go chociażby z kosztami uprawiania np. tenisa.